Budżet obywatelski powinien być jednym z narzędzi budujących świadomość obywatelską i wzmacniających lokalną tożsamość. Niestety, w Olsztynie OBO jest plebiscytem, w którym rola mieszkańców została sprowadzona jedynie do zgłaszania projektów i zdobywania głosów.
Autorzy zwycięskich projektów OBO będą na bieżąco informowani o postępach w realizacji projektu, a wszelkie zmiany w projekcie będą z nimi uzgadniane i tylko za ich akceptacją wprowadzane – takie wnioski złożyliśmy.
Zamiast spektakularnej inwestycji służącej mieszkańcom i mogącej być powodem do dumy, mamy coraz większą farsę.
Prezydent powiedział 5 lat temu: „Usuwamy znacznie mniej drzew, niż sadzimy nowych.” Mamy podstawy sądzić, że jest zgoła odwrotnie. A drzewa to nie tylko walory estetyczne, to również bardzo ważny element infrastruktury miejskiej, przynoszący konkretne, mierzalne korzyści. Przelicznik zysku do kosztów utrzymania zieleni wynosi 5 do 1. Dodatkowo jest to jedyny element miejskiej infrastruktury wpływający na pozytywnie na stan zdrowia i samopoczucia mieszkańców.
Znacznie mniejsze targowisko oraz brak pomysłu na przestrzeń wokół niego. To efekt pogoni za pieniędzmi, braku dialogu z mieszkańcami i sprzedawcami oraz niechęcią do zmiany podejścia w projektowaniu przestrzeni publicznych.
Wynik prac komisji nie był czynnikiem decydującym o wszczęciu procedury odwołania dyrektor MOK, a przesłuchania pracowników miały znikome znaczenie. Podpisywanie protokołów po terminie ogłoszenia raportu specjalnej komisji. Zdecydowana reakcja Prezydenta na wynik kontroli PIP z 2017 roku i całkowity brak reakcji na prawie identyczny wynik kontroli PIP z 2015 roku.
Teren przed Wysoką Bramą, Targowisko Miejskie, teren „Warmii”. Miejsca, które mogłyby służyć mieszkańcom i powtórzyć sukces zagospodarowania brzegów Jez. Ukiel. Jest wiele wątpliwości czy tak się stanie?
“W ocenie komisji powołanej przez Prezydenta Olsztyna, zebrane przez nią wyjaśnienia są niewystarczające do jednoznacznego zakwalifikowania zachowań wobec pracownika jako wypełniające definicje mobbingu.”
„Zielone korytarze”, Studium Komunikacyjne, „Osiedle Dworzec”. Czy to tylko fikcja?
Nie będzie placu zabaw, siłowni pod gołym niebem, toru do jazdy rowerem. Łatwo jest mówić o sukcesach i nagrodach, o wiele trudniej przekazywać nieprzyjemne informacje.
Co czeka Olsztyn? Mały dworzec kolejowy o nieznanym wyglądzie i funkcjonalności. W osobnym budynku o również nieznanym wyglądzie-poczekalnia autobusowa będąca częścią centrum handlowego. Osobno zlokalizowane autobusowo-tramwajowe centrum przesiadkowe. Te informacje nie napawają optymizmem.
Prezydent z dumą informuje o parku, który powstanie na Górce Jasia. Niestety zapomina o kilku niewygodnych dla niego faktach