Wierzymy, że wspólnymi siłami uda się opracować lepszy projekt Głównego Punktu Zasilania, który ma powstać obok obserwatorium astronomicznego. Budynek zostanie z nami na lata, więc musi dobrze wyglądać. Dlatego też złożyliśmy Enerdze propozycję spotkania, aby przedstawić projektantom firmy nasze pomysły. Teraz czekamy na ruch ze strony Energi.
Poniżej treść naszego pisma, wysłanego do Energi w Olsztynie:
Szanowni Państwo!
W dniu 10 lutego br. na spotkaniu informacyjnym w sprawie budowy Głównego Punktu Zasilania przy ulicy Żołnierskiej w Olsztynie przedstawiciele Państwa firmy zaprezentowali wizualizacje GPZu. Niestety przygotowany przez Energę projekt odbiega daleko od oczekiwań członków Forum Rozwoju Olsztyna oraz innych mieszkańców naszego miasta. Z przedstawionych przez Państwa firmę wizualizacji wynika, że budynek przytłoczy i tak dość chaotycznie zabudowane otoczenie, zamiast nawiązywać swoim wyglądem np. do obserwatorium astronomicznego. Według wstępnej koncepcji, GPZ będzie raczej toporną budowlą przemysłową, jakich niestety mnóstwo w Polsce, niż przykładem ciekawej i estetycznej architektury industrialnej.
W związku z tym chcielibyśmy przedstawić Państwu nasze propozycje zmian w projekcie, dzięki którym budowla będzie lepiej pasować do pobliskiego otoczenia. Zdajemy sobie oczywiście sprawę, iż budowa GPZu nie powinna być przesadnie kosztowna oraz że projekt musi spełniać odpowiednie wymogi techniczne. Mimo to jesteśmy przekonani, że możliwe jest opracowanie koncepcji, która zadowoli Państwa, jak i mieszkańców Olsztyna.
Energa znana jest ze swojego społecznego zaangażowania i sponsoringu kultury. Warto przypomnieć, iż Państwa firma była współtwórcą nowego oświetlenia gdańskiego żurawia nad Motławą. Jest to dowód na to, że zależy Państwu na wyglądzie przestrzeni publicznej. Dlatego mamy nadzieję, że również w Olsztynie Energa podejdzie z odpowiednim szacunkiem do naszej wspólnej przestrzeni i będzie chciała prowadzić dialog z mieszkańcami w sprawie wyglądu GPZu.
Jesteśmy gotowi na spotkanie z Państwa przedstawicielami i zaprezentowanie naszych propozycji (wstępnie proponujemy następujące terminy: 3, 10 lub 17 marca). O naszej ewentualnej współpracy będziemy na bieżąco informować mieszkańców. Jednocześnie załączamy opinie olsztynian dotyczące projektu. Niektóre z nich są dość niewybredne, lecz dobitnie świadczą o tym, że projekt przygotowany przez Energę nie znajduje akceptacji.
Z poważaniem
W imieniu Forum Rozwoju Olsztyna
Krzysztof Suchowiecki
Profil FRO na Facebooku:
- Choćby klocek z pomarańczowej cegły i byłoby o klasę lepiej.
- A jak się nie chce układać cegły to chociaż corten, bo to co widać wyżej jest straszne. Najlepiej prezentuje się szary cokół.
- Żałosne.
- Dlaczego architekt miejska miałaby widzieć coś złego w tej koncepcji? Przecież to nawiązanie do wielu innych budynków w centrum i jego pobliżu – Katafalk, Alfa, Viktor. To po prostu kontynuacja trendu.
- I to po to było to spotkanie – żal. A podobno obiekt miał wpisać się w złożony teren, tak by nie było go widać… no to się nie popisali.
- Koszmarny jest. Trudno się dziwić, że ludzie stąd uciekają.
- Zwykły przemysłowy budynek. A chciałoby się, aby projektant choć trochę wysilił swój mózg projektując budynek usytuowany w centrum miasta w pobliżu zabytkowej substancji. Ale być może jest to tylko typowy projekt, stosowany masowo, a decyzja zależy wyłącznie od dobrych chęci szefostwa Energi? Tak się ostatnio reklamują w TV. A odrobina wrażliwości na potrzeby mieszkańców byłaby najlepszą reklamą.
- Kawałek Gierłoży w środku Olsztyna.
- Ani bryła, ani kolor budynku nie pasują do otoczenia w okolicy obserwatorium astronomicznego.
- Koszmar!!!!
- Fatalne.
- Obiekt jest elektryzujący 😉
- Unowocześniony bunkier, okropność.
- Obiekty o wyglądzie niskobudżetowej hali fabrycznej powinny stać na uboczu w przemysłowej dzielnicy.
–Tylko w teorii, bo na uboczu jak np. w Krakowie, które dziś jest dzielnicami miasta takie obiekty przy trasach przelotowych to haniebny widok. Jednak juz zupełnie inny temat. Pozdrawiam.- Nie pozwoliłabym na wybudowanie koszmaru.
- Czy nas naprawdę nie stać na ładny obiekt, który będzie przecież trwał całe lata, wieki… a niechby i kosztował, ale oko cieszył!
- No cóż, krematorium jak krematorium.
Gazeta Wyborcza Olsztyn:
- Biorąc pod uwagę poziom estetyki władz miasta ten kloc idealnie wpisuje się w koncepcję Grzymowicza. Czyli wyborcy Grzymowicza mogą być dumni z jego konsekwencji i trzymania się planów.