II linia tramwajowa czyli wróżenie z fusów

Budowa II linii tramwajowej jest jednym z priorytetów Prezydenta Piotra Grzymowicza. Bardzo szybko, bez żadnej dyskusji, w 2015 roku zorganizowano przetarg na opracowanie propozycji przebiegu kolejnych tras. Projektantowi nie pozostawiono przy tym wielkiego wyboru, wskazano dokładnie, jakie części miasta ma łączyć tramwaj oraz nakazano przygotowanie wariantu prowadzonego dokładnie przez wskazane ulice. Tłumaczenie takiego pośpiechu przy planowaniu miejskich inwestycji olsztynianie słyszeli już wielokrotnie: musimy się śpieszyć, aby wykorzystać unijne dofinansowanie.

Niestety, w tej pogoni za projektem można zaobserwować, że sposób, w jaki Urząd Miasta przygotowuje się do tej inwestycji, jest skrajnie nieodpowiedzialny i świadczy o ignorowaniu głosu mieszkańców. Dlaczego tak uważamy? Wyjaśnienie poniżej.

Brak analiz

Urząd Miasta nie posiada żadnych kompleksowych, wielowariantowych analiz, które dałyby odpowiedź na pytanie, czy i w jakim kierunku rozbudowywać sieć tramwajową. Brzmi nieprawdopodobnie, ale to prawda. Dane o braku analiz uzyskaliśmy na przestrzeni ostatnich miesięcy, składając odpowiednie wnioski w trybie dostępu do informacji publicznej.

Jak się okazuje, jedynym badaniem przeprowadzonym przez Urząd Miasta, na podstawie którego określono przebieg rozbudowy linii tramwajowej jest badanie napełnienia autobusów przeprowadzone pod koniec 2014 roku. Poza tym, olsztyńscy urzędnicy powołują się na dokument „Strategia rozwoju transportu publicznego do 2027 roku”, którego założenia opierają się na wynikach wyżej wspomnianych badań napełnienia autobusów. Natomiast nieznane są: źródła i cele podróży Olsztynian; natężenie ruchu samochodowego, rowerowego i pieszego; trasy, jakimi poruszają się po Olsztynie użytkownicy poszczególnych rodzajów transportu, a także preferencje mieszkańców, co do wyboru środka transportu.

Ponadto w sierpniu 2015 roku Prezydent ogłosił na swoim blogu, iż członkowie „Platformy ekomobilności” zapoznali się z „Analizą wpływu południowej obwodnicy oraz budowanej linii tramwajowej na ruch samochodowy w mieście oraz planowane inwestycje drogowe”. Złożyliśmy więc wniosek o udostępnienie tego dokumentu. Odpowiedź Prezydenta Olsztyna była zdumiewająca. Prezydent poinformował, że „zagadnienia wpływu południowej obwodnicy Olsztyna i linii tramwajowej na ruch samochodowy w mieście i planowane inwestycje drogowe, z uwagi na konieczność przeprowadzenia analiz potoków ruchu po uruchomieniu nowego środka transportu jakim jest tramwaj, będą przedmiotem dalszych pogłębionych analiz. Działania te pozwolą na uzyskanie pełniejszego obrazu funkcjonowania systemu komunikacyjnego w mieście”. Świadczy to o tym, że w rzeczywistości nie zbadano wpływu południowej obwodnicy Olsztyna i linii tramwajowej na sytuację transportową naszego miasta. W takim razie, czy członkowie „Platformy ekomobilności” zapoznali się z jakimiś innymi danymi? Okazuje się, że tak – była to prezentacja wyników ankiet dotyczących realnego poparcia dla konkretnych zamierzeń inwestycyjnych i wskazania najistotniejszych problemów transportowych mieszkańców oraz kierunków działań na rzecz zmian. Wynika z nich, że rozbudowa linii tramwajowych w mieście, na tle innych projektów transportowych, ma najmniejsze poparcie wśród olsztynian. Z tego względu autorzy ankiety zalecili miastu poprawę sposobu, w jaki urzędnicy prowadzą dialog z mieszkańcami, w zakresie rozwoju miasta. Jak widać na zaleceniach się skończyło.

Co więcej, dopiero w połowie roku 2016 mają być znane wyniki badań wskazujących, czy obecnie funkcjonująca sieć tramwajowa przyniosła spodziewane efekty. Mimo to bez żadnych refleksji postępują przygotowania do jej rozbudowy.

Dyskusja nad jedynie słusznym rozwiązaniami

Mimo licznych wniosków, w tym apelu ośmiu stowarzyszeń złożonego w 2015 r., zainicjowanego przez Forum Rozwoju Olsztyna, Prezydent odmówił przeprowadzenia rzetelnych konsultacji społecznych w sprawie rozwoju komunikacji zbiorowej, twierdząc, że w ostatnich latach przeprowadzono dyskusję z mieszkańcami w wystarczającym zakresie

Prezydent miał na myśli „konsultacje” zorganizowane w dniach od 18 września 2012 roku do 9 października 2012 roku, które dotyczyły rozwoju transportu publicznego w Olsztynie. Nie przeprowadzono jednak wówczas żadnych spotkań z mieszkańcami, a na stronie internetowej platformy konsultacji społecznych na próżno szukać odpowiedniego wątku, w którym można było prowadzić dyskusję.

Kolejne konsultacje, o których wspomina Prezydent, dotyczyły Strategii Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Olsztyna i trwały od 1 do 25 kwietnia 2014 roku. Wówczas odbyło się jedno spotkanie z mieszkańcami. Jeszcze obszerniejszy temat i też tylko 3 tygodnie na rozmowę. Poza tym, w 2015 roku dokonano aktualizacji „Planu rozwoju transportu zbiorowego”, co nie podlegało żadnym konsultacjom.

W trakcie konsultacji społecznych, a raczej psuedokonsultacji, które odbędą się w marcu 2016 roku, mieszkańcy nie będą mogli dyskutować o tym, czy chcą rozwoju sieci tramwajowej, a jeśli tak, to w jakim kierunku powinna się ona rozwijać. Będą rozmawiać jedynie o szczegółach przebiegu wybranych już tras (różnią się one tylko sposobem ułożenia torów wzdłuż tych samych ulic).

Dane o zapełnieniu środków pojazdów komunikacji publicznej, na jakie powołują się władze Olsztyna, to jedynie kropla w morzu niezbędnych informacji. Dane te są niewystarczająca do wyciągania wniosków innych niż te, dotyczące popularności poszczególnych linii autobusowych i tramwajowych. Na ich podstawie niemożliwe jest określenie potrzeb transportowych mieszkańców – można jedynie szacować, jaką część mieszkańców zadowalają obecne rozwiązania w zakresie transportu publicznego.

Tymczasem przykłady innych polskich miast pokazują, że badanie zachowań komunikacyjnych mieszkańców, nie tylko w ramach przygotowań do konkretnych inwestycji, ale też niezależnie od nich, jest istotnym elementem miejskiej planistyki i nie powinno być traktowane po macoszemu. Doskonałym przykładem tego jest realizowane cyklicznie Warszawskie Badanie Ruchu.

II linia tramwajowa a budżet Olsztyna

Dochody Olsztyna w 2016 r. będą łącznie wynosiły 990.392.283 zł. Kwota niemała, należy ją jednak podzielić na dwie części.

Pierwszą część stanowią subwencje i dotacje, które wyniosą 436.014.708 zł. Są to środki z góry przydzielone i przeznaczone na konkretne cele, m.in. na szkolnictwo, funkcjonowanie administracji publicznej. Drugą część stanowią dochody z podatków lokalnych, udziały w podatku PIT i CIT, w wysokości 554.377.575 zł. To jest część, którą jako miasto możemy wydać na dowolne cele. To z tej części pochodzi wkład własny do inwestycji współfinansowanych przez Unię Europejską, w tym m.in. „projekt tramwajowy”.

Warto wspomnieć, że całkowite zadłużenie miasta na dzień 1 stycznia 2016 r. wynosi 410.347.296 zł. Zadłużenie będziemy spłacali z części „własnej” budżetu. Oczywiście nie oznacza to, że od razu musimy wszystko spłacić. Trzeba jednak rozważnie planować każdy następny wydatek, który to zadłużenie może zwiększyć.

W kwestii wydawania publicznych, czyli naszych pieniędzy należy wspomnieć, że olsztynianie mogą zdecydować o wydaniu 3 milionów złotych w ramach Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego, a o wydatku 300 milionów złotych mogą co najwyżej wyrazić opinię.

Nasz komentarz

Forum Rozwoju Olsztyna jest gorącym zwolennikiem rozwoju transportu publicznego w Olsztynie. Uważamy, że stworzenie szybkiej, wygodnej i efektywnej komunikacji publicznej jest nie tylko możliwe, ale również bezwzględnie konieczne. Tylko system transportowy posiadający takie cechy jest atrakcyjną alternatywą dla samochodów, co jest niezwykle istotne, gdyż współczesnych miast nie da się projektować tak, żeby każdy mieszkaniec mógł swobodnie poruszać się własnym autem.

Jesteśmy również zwolennikami transportu tramwajowego, jednak nie za wszelką cenę. Uważamy, że plany rozbudowy sieci tramwajowej powinny być poparte kompleksowymi analizami. Zanim zaś zostanie podjęta decyzja o wystąpienie z wnioskiem o dofinansowanie projektu, Urząd Miasta powinien przeprowadzić rzetelne konsultacje społeczne, dotyczące kwestii podstawowych, czyli czy budować, a jeśli tak, to w jakim kierunku.

Dotychczasowe plany rozwoju sieci tramwajowej koncentrują się na budowie torowisk wzdłuż istniejącej sieci głównych ulic, co stawia pod znakiem zapytania wartość dodaną płynącą z tak kosztownej inwestycji. Sprowadza się ona do zastąpienia tramwajem istniejących linii autobusowych. Koszt przejazdu tramwaju jest przy tym znacznie wyższy, a elastyczność trasy zdecydowanie mniejsza, niż w przypadku autobusu. A może tak naprawdę chodzi o wykorzystanie budowy kolejnej linii jako okazji do remontu ulic?

W Olsztynie nie mamy do czynienia z racjonalnym planowaniem rozbudowy sieci tramwajowej, lecz z jej forsowaniem. Nie znajdujemy logicznego wytłumaczenia dla działań Urzędu Miasta i niestety nie widzimy szansy na to, że dojdzie do jakiejkolwiek zmiany. Niestety można zakładać, że po fasadowych „konsultacjach społecznych” Urząd Miasta będzie stawiał kolejne kroki w celu uzyskania dofinansowania. W związku z tym Forum Rozwoju Olsztyna będzie nadal informować mieszkańców, w jaki sposób przygotowywana jest rozbudowa sieci tramwajowej. Będziemy także regularnie przekazywać nasze opinie zewnętrznym instytucjom, w tym odpowiedzialnym za podział środków unijnych, w celu zapewnienia im pełnego obrazu sytuacji.

Poniżej załączamy dotychczasową korespondencję z Urzędem Miasta.