Oficjalnie rozpoczęły się konsultacje społeczne dotyczące rozbudowy linii tramwajowej.
Czy obywatele Olsztyna będą mieli jakikolwiek wpływ na to czy i w jakim kształcie realizować tę inwestycję? Szczerze w to wątpimy.
W tytule konsultacji napisano, że mają one służyć poznaniu opinii mieszkańców Olsztyna w zakresie rozbudowy linii tramwajowej. Z takiego opisu można wywnioskować, że mieszkańcy będą mogli się wypowiedzieć co myślą o samej idei rozbudowy linii tramwajowej, czy się z nią zgadzają czy też nie. Natomiast ewentualne opracowanie koncepcji i projektu będzie podlegało kolejnemu etapowi konsultacji. Niestety nic bardziej mylnego! Urząd Miasta już zamówił opracowanie dokumentacji projektowej, tym samym ograniczył zakres konsultacji jedynie do szczegółów inwestycji.
Konsultacje w sprawie przebudowy ul. Partyzantów trwały ponad miesiąc. Odbyły się dwa spotkania otwarte i dwa spotkania warsztatowe. Tymczasem dla projektu bardziej skomplikowanego, wpływającego na funkcjonowanie całego miasta i związanego z kilkukrotnie większymi wydatkami, liczonymi w setkach milionów złotych, przewidziano niecałe 4 tygodnie konsultacji, a dwa spotkania z mieszkańcami mają wystarczyć do wyrażenia opinii!
Olsztynianie mogą zdecydować o wydatku 3 milionów złotych w ramach Budżetu Obywatelskiego, ale już w sprawie inwestycji miejskiej wartej 300 milionów złotych mogą jedynie wyrazić opinię.
Po co w takim razie te konsultacje? Dla dobrego samopoczucia Prezydenta?