Historia protestu w sprawie MPZP Jaroty/Nagórki

Dlaczego byliśmy przeciwko planowi uchwalonemu przez Radę Miasta w dniu 18 sierpnia 2014 roku?

  • nowy plan pozwala na budowę wielkiego centrum handlowego, którego funkcjonowanie wpłynęłoby negatywnie na lokalną przedsiębiorczość
  • ogromne centrum handlowe generowałoby ogromny ruch samochodowy
  • nowy plan nie reguluje dokładnie wyglądu centrum handlowego
  • według nowego planu miałaby zostać ograniczona wielkość terenów zielonych i rekreacyjnych
  • nowy plan przewiduje budowę 4-pasmowej drogi pomiędzy Nagórkami a Jarotami
  • nowy plan przewiduje budowę ogromnego zbiornika retencyjnego
  • Urząd Miasta nie przygotował analiz ekonomicznych i transportowych dotyczących funkcjonowania galerii
  • plan nie był przygotowywany w transparentny sposób oraz bez przeprowadzenia konsultacji społecznych
  • w ostateczności zagospodarowanie terenów pomiędzy Nagórkami a Jarotami według planu przyjętego na sesji 18 sierpnia przyczyniłoby się do ucieczki kolejnych mieszkańców poza miasto (byłoby zupełnie odwrotnie niż twierdziła Pani Magdalena Rafalska, Dyrektor Wydziału Rozwoju Miasta)
mapa-nagorki-jaroty, slajd

MPZP przygotowany przez Urząd Miasta i zatwierdzony 18 sierpnia 2014 uchwałą Rady Miasta. Unieważniony przez Wojewodę Warmińsko – Mazurskiego we wrześniu 2014 roku.

 


Co powinien przewidywać dobry plan i jak powinien powstać?
  • pomiędzy Nagórkami a Jarotami powinny powstać tereny rekreacyjne i zielone
  • zamiast 4-pasmowej drogi, która nie byłaby połączona z okolicznymi ulicami, powinna powstać zwykła, osiedlowa droga
  • centrum handlowe nie może być większe, niż przewidywał to MPZP z 1997 roku.
  • postanowienia dotyczące wyglądu centrum handlowego oraz jego najbliższego otoczenia powinny być precyzyjne i dawać gwarancję, że centrum nie będzie szpecić otoczenia
  • Nowy plan powinien powstać w oparciu o zaktualizowane Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Olsztyna
  • Formalne prace nad Studium, zaś poźniej nad MPZP, powinny poprzedzić profesjonalnie zorganizowane konsultacje społeczne, w których weźmie udział jak największa liczba mieszkańców
  • Plan powinien być przygotowywany w ramach otwartego konkursu urbanistycznego, zaś na samym końcu to mieszkańcy powinni wybrać najlepszy plan, który następnie zatwierdzą radni

Argumenty ZA unieważnionym już planem i dlaczego są one nieprawdziwe?

1. W przypadku zmiany Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Olsztyna, inwestor (Rank Progress) mógłby żądać od miasta odszkodowania.

Według Dyrektor Wydziału Rozwoju Miasta, Magdaleny Rafalskiej, w przypadku ewentualnej zmiany Studium (z którym powinien być zgodny każdy MPZP) inwestor mógłby żądać odszkodowania od miasta.

Wyjaśnienie: Studium nie jest aktem prawa miejscowego i dlatego jego zmiana, nawet na niekorzyść właściciela nieruchomości, nie daje podstaw, aby mógł on żądać odszkodowania od miasta. Możliwość taka istnieje jedynie w przypadku niekorzystnych zmian Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego (kwestię odszkodowań reguluje art. 36 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym). Co ciekawe, podczas sesji Rady Miasta w dniu 18 sierpnia wyraźnie powiedział to radca prawny zatrudniony w Urzędzie Miasta. Po jego wypowiedzi głos zabrała Magdalena Rafalska, która zaprzeczyła jego słowom.

2. Zgodność nowego planu ze Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Olsztyna

Problem dotyczy terenu przeznaczonego pod tymczasową zajezdnię autobusową. W nowym planie jest to teren przeznaczony pod usługi, jego powierzchnia jest dwukrotnie większa od przewidzianej w Studium.

Wg wyjaśnień Urzędu Miasta, plan miejscowy nie musi być ściśle zgodny ze studium w kwestii wielkości terenów przeznaczonych pod konkretne funkcje. Niestety ta zasada jest stosowana przez Urząd Miasta w sposób wybiórczy. Na złożony wniosek o zwiększenie powierzchni terenów zielonych względem usługowych, tak aby nie były one mniejsze niż w starym planie, odpowiedziano negatywnie

3. Nowy plan jest konieczny ze względu na projekt tramwajowy

Prezydent Piotr Grzymowicz twierdził, iż jeśli nie zostanie uchwalony nowy plan zagospodarowania przestrzennego dla terenu między Nagórkami i Jarotami, to mogą wystąpić duże trudności w realizacji projektu tramwajowego, gdyż nowy plan umożliwia budowę tymczasowej zajezdni autobusowej.

Wyjaśnienie: Zamiast uchwalać nowy plan, wystarczyło zmienić obowiązujący z 1997r., tak aby umożliwić budowę tymczasowej zajezdni autobusowej. Twierdzenie, że potrzebny jest plan dla całego obszaru położonego pomiędzy Jarotami a Nagórkami, aby wybudować zajezdnię, która zajmuje jedynie małą część tego terenu, jest rażącym nadużyciem. Poza tym rodzi się pytanie, dlaczego w ciągu kilku lat od rozpoczęcia prac nad projektem tramwajowym nie zmieniono planu? I dlaczego Urząd Miasta podpisał umowę na budowę zajezdni w miejscu, którego miejscowy plan nie przewidywał? Prezydent Olsztyna powinien był wziąć pod uwagę, że Wojewoda może unieważnić plan.

4. Nie ma pieniędzy na park pomiędzy Jarotami a Nagórkami

Miasto twierdzi, że Olsztyn nie ma pieniędzy na stworzenie i utrzymanie parku oraz terenów rekreacyjnych na obszarze położonym pomiędzy Jarotami a Nagórkami.

Wyjaśnienie: Przyjęcie miejscowego planu nie wymaga natychmiastowego wydawania pieniędzy na utworzenie parku. Daje natomiast gwarancję, że park powstanie, można go tworzyć etapowo. Poza tym, popularność jaką cieszą się tereny rekreacyjne jeziora Długiego i Park Centralny świadczy o olbrzymim zapotrzebowaniu na miejsca, w których mieszkańcy mogą odpocząć.

5. Nowy plan gwarantował, że centrum handlowe będzie dobrze wyglądać

Według wielu olsztyńskich urzędników oraz radnych, w tym Dyrektor Wydziału Rozwoju Magdaleny Rafalskiej, postanowienia nowego planu gwarantują wysoką jakość architektoniczną nowego centrum handlowego, a także zapewnią, iż obiekt będzie otoczony zielenią.

Wyjaśnienie: Nowy plan dopuszcza powstanie centrum handlowego na znacznie większej powierzchni, a postanowienia, które według urzędników miały gwarantować wysoką wartość architektoniczną projektu są bardzo ogólne. Plan zawiera m.in. takie regulacje: „obiekty kształtować jako wolnostojące lub zwarty zespół obiektów w formie „galerii handlowych”; „ustanawia się wymóg stosowania materiałów wysokiej jakości ze szczególnym uwzględnieniem elewacji parterów”. Natomiast postanowienia dotyczące maksymalnej powierzchni zabudowy lub minimalnej powierzchni biologicznie czynnej (czyli powierzchnia gruntu pokrytego roślinnością) nie są niczym nadzwyczajnym. Są to wymogi Ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.

6. Centrum handlowe to nowe miejsca pracy

Według Prezydenta Piotra Grzymowicza dzięki nowemu centrum handlowemu powstaną nowe miejsca pracy.

Wyjaśnienie: Tak, to prawda. Jednak Prezydent nie powiedział ani słowa o jakości nowych miejsc pracy, ani o tym, ilu lokalnych przedsiębiorców straci zatrudnienie wskutek funkcjonowania centrum. Co więcej, opracowując plan, nasi urzędnicy nie przygotowali wszechstronnej analizy ekonomicznej, która dałaby odpowiedź na powyższe pytania. CH Alfa jest doskonałym przykładem negatywnego wpływu centrów handlowych na lokalną przedsiębiorczość. Możemy zakładać, że ul. Wilczyńskiego podzieliłaby ten sam los, co olsztyńskie Śródmieście.

7. Nowy plan także gwarantuje, że mieszkańcy będą mieli dostęp do terenów rekreacyjnych i zielonych.

Zdaniem urzędników i radnych, nowy plan pozostawia mnóstwo terenów zielonych. Co więcej, wokół centrum handlowego będzie również dużo roślinności.

Wyjaśnienie: Mieszkańcy oczekują terenów zielonych i rekreacyjnych, nie wystarczy im zieleń pod blokiem czy drzewa na parkingu przed centrum handlowym. Czy mieszkańcy idąc na spacer wędrują między blokami i centrami handlowymi, czy może wybierają się do parków, skwerów czy lasów? W dodatku urzędnicy uzasadniając swoje decyzje, powołują się w dowolny sposób na treść dokumentów opracowywanych na zlecenie Urzędu Miasta. Na pytanie, dlaczego nowy plan nie przewiduje możliwości budowy ścieżki rowerowej przebiegającej między deptakiem a ul. Sikorskiego, pomimo iż takie postanowienie zawiera Studium, usłyszeliśmy, że jej budowy nie przewiduje Program budowy dróg rowerowych. Z kolei wg postanowień Programu rozwoju zieleni miejskiej z 2008 roku, teren położony pomiędzy Nagórkami a Jarotami ma być w większości terenem zielonym.


Historia protestu

Należy przypomnieć, że sposób w jaki mógłby zostać zagospodarowany teren pomiędzy Jarotami a Nagórkami został określony w MPZP z 1997 roku. Według jego postanowień, na ww. obszarze także mogłoby powstać centrum handlowe, lecz o wiele mniejsze.

Jak stwierdziła w czerwcu Magdalena Rafalska, dyrektor Wydziału Rozwoju Miasta, zamierzeniem urzędników było „podkręcenie parametrów” dotychczasowe planu, tak aby „miasto rozwijało się, a ludzie nie wyprowadzali się np. do Stawigudy”. Ponadto, Pani Dyrektor była zdania, że „jeśli ludzie nie znajdą tu oferty rozrywkowo-usługowej to pojadą np. do Gdańska.”

spotkanie - Jaroty Nagórki

Źródło zdjęcia: twojejaroty.olsztyn.in

Powyższa wypowiedź była potwierdzeniem, iż Magdalena Rafalska nie rozumie, co decyduje o faktycznym rozwoju miasta oraz sygnałem alarmowym, iż mieszkańcy muszą wpłynąć na treść planu, którego realizacja będzie miała fatalne skutki dla całego Olsztyna, a przede wszystkim jego południowej części.

W pierwszej kolejności złożyliśmy kilkadziesiąt uwag do planu.

  • Nasze uwagi do projektu MPZP dla terenu położonego pomiędzy Jarotami a Nagórkami

Wnioskowaliśmy o zmiany w postanowieniach dotyczących wyglądu centrum handlowego oraz zagospodarowania terenów rekreacyjnych. Uwagi można było składać do 22 lipca i tego właśnie dnia, po południu, przekazaliśmy urzędnikom nasze propozycje zmian w projekcie planu. Ku naszemu ogromnemu zaskoczeniu, już następnego dnia na stronie internetowej Biuletynu Informacji Publicznej został zamieszczony gotowy projekt uchwały. Ostatni raz dokument był edytowany po raz ostatni 23 lipca około 8 rano!

Co więcej, zdecydowana większość naszych uwag została odrzucona. Tak więc urzędnicy nie poczekali nawet na listy z uwagami, które być może dotarłyby do Urzędu Miasta w następnych dniach. Należy zaznaczyć, że według powszechnie przyjętego zwyczaju urzędnicy czekają 7 dni na standardowe listy z uwagami do MPZP. Jednocześnie swoje zaniepokojenie sposobem, w jaki Urząd Miasta przygotowuje uchwałę oraz jej treścią wyrazili mieszkańcy Nagórek.

W związku z tym radni zdecydowali, iż głosowanie nad uchwałą odbędzie się podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miasta 18 sierpnia. Postanowiliśmy wykorzystać ten czas i zorganizowaliśmy dwa spotkania informacyjne z mieszkańcami oraz przygotowaliśmy petycję, którą można było podpisać w Internecie.

Przekonaliśmy także olsztynian mieszkających na Nagórkach i Jarotach, iż muszą samodzielnie zbierać podpisy. Rezultat przerósł nasze najśmielsze oczekiwania. W ciągu 5 dni zebraliśmy prawie 2100 podpisów!

Mimo to, radni przyjęli plan w praktycznie niezmienionej formie.

Podczas nadzwyczajnej sesji Piotr Grzymowicz oraz Magdalena Rafalska przekonywali, iż przyjęcie planu jest konieczne, gdyż umożliwi on budowę zajezdni tramwajowej oraz że nowy plan zawiera dokładne postanowienia regulujące wygląd centrum handlowe, które mogłoby powstać w przyszłości na terenie pomiędzy Jarotami a Nagórkami. Co więcej, Dyrektor Wydziału Rozwoju Miasta stwierdziła, że ewentualne zmiany w Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Olsztyna, które zakazywałaby budowy wielkopowierzchniowych obiektów handlowych na wspomnianym obszarze, dawałaby inwestorowi podstawę do żądania odszkodowania. Oczywiście wszystkie te twierdzenia były nieprawdziwie, jak wyjaśniliśmy powyżej.

Ponadto okazało się, że wielu radnych nie jest przygotowanych do dyskusji dotyczącej uchwalania Miejscowych Planów Zagospodarowania Przestrzennego. Wielu z nich pytało o podstawowe kwestie prawne, zaś urzędnicy ratusza, z Piotrem Grzymowiczem na czele wykorzystywali skrzętnie ich niewiedzę, wprowadzając radnych w błąd.

Co więcej, podczas posiedzenia, nie mogli wypowiedzieć się mieszkańcy, w tym również Ci, którzy przybyli z listą ponad 1500 podpisów! Jak się okazało, regulamin obrad olsztyńskiej Rady Miasta nie przewiduje, iż mieszkańcy mogą zabrać głos w trakcie nadzwyczajnej sesji.

Postanowiliśmy jednak nie składać broni. Przygotowaliśmy apel do Wojewody Warmińsko – Mazurskiego, w którym zaapelowaliśmy o unieważnienie uchwały przyjętej 18 sierpnia. Wskazaliśmy niezgodne z prawem postanowienia uchwały. Poza tym, jeszcze raz opisaliśmy, w jak skandaliczny sposób plan został opracowany.

Miesiąc później, w dniu 24 września, mieszkańcy dowiedzieli się, iż Wojewoda unieważnił plan. Przyczynami takiej decyzji była niezgodność uchwały, nad którą głosowali radni z treścią uchwały wyłożonej do publicznego wglądu.

Obecnie nie wiadomo, jakie decyzje podejmie Urząd Miasta i jak zdaniem Prezydenta oraz radnych powinien wyglądać MPZP dla terenu położonego pomiędzy Jarotami a Nagórkami. Dlatego też w dniu 9 października, wraz z mieszkańcami ww. osiedli wystosowaliśmy apel do Piotra Grzymowicza oraz radnych, w którym przedstawiliśmy proponowany przez nas plan działania. Zaproponowaliśmy, iż w pierwszej kolejności należy zaktualizować Studium, zaś na jego podstawie opracować nowy plan.